Nowy, ostatni - mam
nadzieję - w tym roku stosik. Zakupiłam na wyprzedażach ok. 30-tu
książek, które w połączeniu z lekturami z biblioteki (a
zapisałam się ostatnio do drugiej, świetnie wyposażonej!) powinny
wystarczyć na dłuuugo...:)
A w stosiku, od góry patrząc, dumnie prężą się (przepraszam za jakość zdjęcia!):
1. Tadeusz Słobodzianek „
Nasza klasa”
2. Uzodinma Iweala „Bestie
znikąd”
3. Salwa an-Nu'ajmi „Smak
miodu”
4. Rawi Hage „W co grał
De Niro”
5. Luca Doninelli
„Wracaliśmy znad morza”
6. Milena Agus „Ból
kamieni”
7. Marcin Wroński
„Morderstwo pod cenzurą”
8. Stefán Máni „Statek”
9. Jón Kalman Stefánsson
„Niebo i piekło”
10. Jussi Adler-Olsen
„Kobieta w klatce”
11. Juli Zeh „Corpus
delicti”
12. Petra Hůlová „Czas
Czerwonych Gór”
13. Heloneida Studart
„Osiem zeszytów”
Spory stosik :). Żadnej z tych książek nie czytałam, ale chętnie zapoznam się z Twoimi opiniami na ich temat.
OdpowiedzUsuńW połączeniu z poprzednim będzie tych książek z 30 sztuk:) Kręci mi się w głowie od tej liczby, mam nadzieję, że letnie promocje książkowe będą też w przyszłym roku:)
UsuńOj, coś niedobrze ze mną :-) nie dość że nic z tego nie czytałem, to na domiar złego kojarzę tylko jednego autora i to "ledwo, ledwo" :-)
OdpowiedzUsuńTo jesteśmy w tej samej sytuacji - też nic z tego nie czytałam:)! Po wielu autorów z tego stosu sięgnę po raz pierwszy - kryterium wyboru - jakoś tak wyszło - moich tegorocznych letnich zakupów była seria wydawnicza - głównie Z Miotłą W.A.B. i Biblioteka Babel PIW-u.
UsuńJa czytałam "Smak miodu" ale nie byłam zachwycona. Może Tobie bardziej przypadnie do gustu :-)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc, miałam już w momencie kupowania takie podejrzenia, że ta książka to nie jest do końca "to", co potwierdziłaś teraz swoją opinią, ale uparłam się, żeby mieć w swojej biblioteczce (prawie) wszystkie książki z serii Z Miotłą, a "Smak miodu" został w niej wydany...:)
UsuńJa także bardzo lubię tę serię wydawniczą. I choć nie wszystkie przeczytane z niej utwory przypadły mi do gustu (ba, niektóre po prostu mi się bardzo nie podobały), to i tak mam sentyment :-)
UsuńNa takie, które bardzo mi się nie podobały, jeszcze nie trafiłam, choć niektóre rzeczywiście odbiegały od moich zainteresowań. Trafiłam też na kilka rewelacyjnych, więc uważam, że warto brać w ciemno:)
UsuńDobrze wyposażona biblioteka??? Na pewno Raczyńscy, ale która filia? Iza.... zdradź :D
OdpowiedzUsuńA stosik przepiękny, smakowity, cudny :)
:) Najpierw zapisałam się do filii nr 62, bardzo sympatycznej, ale malutkiej, można by rzec - kontenerowej, więc jak wpadłam jakiś czas potem do filii nr 14, na Chrobrego, przeżyłam olśnienie!:) To 14 miałam w poście na myśli:) Za miłe słowa o stosiku dziękuję - mama jest dumna ze swojego dziecka;)
UsuńUwielbiam oglądać stosiki, to bardzo inspirujące :) Twój jest interesujący, muszę przyjrzeć się bliżej niektórym pozycjom.
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam oglądać, choć z licznych dyskusji na blogach wynika, że wielu organicznie ich nie znosi:) Pewnie, żadna przesada nie jest dobra, ale osobiście uważam, że stosiki to świetny sposób na znalezienie inspirującej lektury i... poznanie autora bloga:)
UsuńPolecam na pierwszy ogień Uzodinma Iweala „Bestie znikąd” - bardzo poruszające wspomnienia. Siedzi we mnie głęboko do dzisiaj, pomimo że czytałam ja kilka lat temu. :)
OdpowiedzUsuńCieszę się wobec tego, że książka wpadła w moje ręce:) Pozdrawiam!
UsuńInteresujacy stosik :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dziękuję:)
Usuń