środa, 13 lipca 2011

Wakacyjny stos książkowy:)

Postanowiłam zebrać w jednym miejscu moje ostatnie książkowe nabytki. Oto co powstało:):


1. Trzy pierwsze książki – „Uwikłanie” Z. Miłoszowskiego, „Łuskanie światła. Reportaże rosyjskie” J. Morawieckiego i „Maximum city. Bombaj” S. Mehty, zakupiłam w księgarni Selkar w ramach wygranej w konkursie na najlepszą recenzję miesiąca czerwca:)

2. „Dobranoc, panie Lenin” T. Terzaniego to też konsekwencja wygranej – tym razem w konkursie na recenzję miesiąca czerwca na portalu Lektury reportera. Z tego samego źródła – wygranej na portalu Lektury reportera, pochodzi także książka „Reporterzy bez fikcji” A. Wójcińskiej:) Poszczęściło mi się w tym miesiącu:)

3. „39,9” M. Rakusy zakupiłam w Empiku za ok. 15 zł. Czytałam już „Żonę Adama” tej autorki i powiem jedno – naprawdę warto czytać Rakusę, bo świetnie i mądrze pisze!

4. „Lalę” J. Dehnela, „Córkę nastawiacza kości” A. Tan i „Miasto – mordercę kobiet” przywiozłam z mojego ulubionego Składu Taniej Książki na ul. Grodzkiej w Krakowie – wizyta w nim to mój „gwóźdź programu” pobytu w tym mieście:)

5. „Wielki bazar kolejowy” i „Stację Tajga” kupiłam pod wpływem recenzji przeczytanych u Padmy na blogu „Miasto ksiażek”:)

6. „Domniemania w sprawie Jakuba”, „Don Juana” i „Niewiarygodne podróże” kupiłam w Tesco za niecałe 10 zł (w sumie!);

Tym stosem będę żyła w wakacje:) I kiedy ja odpocznę?;) 
Pozdrawiam wakacyjnie!

18 komentarzy:

  1. Zazdroszczę większości, a nawet i wszystkich pozycji. Odpoczniesz przy czytaniu! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. No tak, zapomniałam;) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Cóż mogę powiedzieć.
    Akurat 39,9 czytałam jakiś czas temu i muszę przyznać, że pomimo znienawidzonego stylu pamiętnikowe, wspominam tą książkę nieźle :)
    ,,Wielki bazar kolejowy,, czeka już na mojej półce dość długo, jednak jakimś dziwnym trafem nie mogę się za niego zabrać;p

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny stos! :) Szczególnie polecam "Bombaj" :) Gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
  5. Biedronko: jeżeli spodobał ci się język Rakusy, to polecałabym tę "Żonę Adama" - nie jest to pamiętnik:) "Wielki bazar kolejowy" - piszą o nim same dobre rzeczy, zobaczymy:)

    The_book: Dziękuję:) Jak widzisz, dużo w nim literatury faktu:) "Bombaj" - polowałam na niego długo, zwłaszcza odkąd usłyszałam fragmenty książki na spotkaniu w Bookarescie...

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak będę kiedyś w Krakowie muszę tam zawitać, do tej taniej książki :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Musze się wybrać do...Tesco...

    OdpowiedzUsuń
  8. Book-erko byłaś w Bookarescie?! Ja również :) Spotkanie numer 1 zaliczone :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Domi: polecam oczywiście wypad do Krakowa, ale podczas ostatniej wizyty na Grodzkiej dowiedziałam się, że Skład Tanich Książek ma swoją księgarnię internetową!!! Polecam więc stronę www.dedalus.pl. Jakie tam można znaleźć smaczki...!:) Ostrzegam tylko, że wizyta tam grozi uszczupleniem zawartości portfela:)

    Pisanyinaczej: wyobraź sobie, że to nie pierwszy raz, kiedy trafiam na takie promocje w Tesco. Trochę to oczywiście żenujące, że książki leżą gdzieś między warzywami a talerzami, ale co tam...:)

    The_book: jako mieszkanka Poznania bywam na prawie wszystkich spotkaniach w Bookareście:) Rozumiem, że też Poznanianka...?:)

    OdpowiedzUsuń
  10. O, też ostatnio kupiłam "Lalę" i "Córkę nastawiacza kości" w tym samym miejscu :) Ja mam o tyle fajnie (niefajnie dla mojego portfela), że mieszkam w Krakowie i mogę sobie na Grodzką podskoczyć praktycznie kiedy mi się żywnie podoba. Moim zwyczajem jest już samonagradzanie się tam za zdane egzaminy po zakończonej sesji :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Naia: nie wiem, co gorsze: być na grodzkiej raz, góra dwa razy w roku czy mieć ją na wyciągnięcie ręki:) Zwyczaj samonagradzania bardzo mi się podoba, tylko pretekst inny niż sesja musiałabym znaleźć:) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Dla mnie "Lala" to jedna z ważniejszych lektur ostatnich lat. Teraz czeka na mnie "Saturn" tego samego autora, bezskutecznie - na razie - próbujący przebić się przez sterty "afrykańszczyzny".

    OdpowiedzUsuń
  13. świetny! Marzy mi się Bombaj... czekam więc z niecierpliwością na recenzję!

    OdpowiedzUsuń
  14. Afr-ika: tytuł i charakter bloga zobowiązują:) Tyle już słyszałam o tej "Lali", że przeczytam czym prędzej!

    Isabelle: dziękuję:) Zanim przeczytam Bombaj, wiele wody może w rzece upłynąć:) A ja coraz bardziej chciałabym w tamte rejony pojechać...

    OdpowiedzUsuń
  15. Tak, tak Poznanianka :) Do zobaczenia zatem w Bookarescie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Demismo: swojego nie oddam;)

    The_book: jak miło:) Zatem do zobaczenia:)

    OdpowiedzUsuń